Okazuje się, że trwający przynajmniej 30 minut codzienny spacer niesie liczne korzyści dla naszego zdrowia. Aktywność fizyczna kojarzona z joggingiem lub jazdą na rowerze zaczyna się już od zdrowej przechadzki. Co jeszcze możemy dzięki niej zyskać?
Być może tak sformułowany argument brzmi nieco naiwnie, ale podczas spaceru nasz nastrój znacznie się poprawia. Nierzadko przecież bywa, że potrzebujemy chwili, by zebrać myśli, idziemy na krótką przechadzkę i po powrocie czujemy się już znacznie lepiej. Okazuje się, że ruch na świeżym powietrzu prowadzi do redukcji poziomu stresu. Bardzo ważną sprawą jest właśnie odpowiednie dotlenienie mózgu – dzięki niemu uzyskujemy wysoki poziom koncentracji. Podczas spaceru wydzielają się w naszym organizmie endorfiny – popularne ‘’hormony szczęścia’’. Dzięki nim będziemy mieli więcej zapału do tego, aby być osobą aktywną i otwartą na nowe wyzwania.
Dzięki regularnym spacerom, choćby trwały tylko pół godziny, nasze dotychczasowe ubranie może zacząć na nas ‘’wisieć’’. Dlaczego? Ponieważ taka aktywność sprzyja szybszemu spalaniu tłuszczu i poprawia rezultaty w czasie odchudzania. Oczywiście mała porcja takiego wysiłku raczej nie sprawi, że w krótkim czasie zrzucimy 10 kilogramów, ale będzie pomocna przy innych działaniach mających na celu redukcję wagi. Warto też zauważyć, że spacery o odpowiedniej dynamice pobudzają organizm do spalania tłuszczu, ale nie są dużym obciążeniem dla stawów i kręgosłupa. To bardzo ważne zwłaszcza w przypadku osób otyłych.
Codzienny spacer to, jak już wiemy szansa na szczuplejszą sylwetkę. Dzięki regularnym spacerom zmniejszamy również ryzyko wystąpienia wielu chorób, np. cukrzycy. Regularny spacer obniża też poziom cukru we krwi i znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Wzmocnieniu ulega serce, co ma znaczenie zwłaszcza w przypadku osób, które osiągnęły już 60 rok życia. Dzięki spacerom można także ‘’przywrócić młodość’’ własnym tętnicom.
Dużym echem w Wielkiej Brytanii odbiła się akcja Brytyjskiej Narodowej Fundacji Osteoporozy, która zalecała codzienne spacery z psem jako sposób na profilaktykę tej przykrej choroby, która odbiera sprawność. To właśnie codzienne przechadzki są jednymi z ćwiczeń, które zaleca się w celu poprawy gęstości kości. W przyszłości może to zaprocentować znacznie lepszą formą fizyczną w podeszłym wieku i aktywnością, aż do później starości.
Jednym z problemów, z którym borykają się często kobiety są żylaki. Dzięki regularnym spacerom wpływamy na poprawę krążenia i zmniejszamy prawdopodobieństwo pojawienia się ich na naszych nogach.
Pomimo tak wielu zalet, jakie naszemu organizmowi przynoszą spacery, optymalnym wyjściem jest stopniowe wprowadzenie tego nawyku w plan dnia. Zaleca się, aby swoją aktywność zaczynać od 3 kilometrów. Kolejne dni, w zależności od samopoczucia, powinny przynosić dodatkowe 500 m. Minimalny dzienny dystans powinien mieć długość 5 km, ale optymalna odległość do przejścia w ciągu dnia wynosi 7 km. Pomiędzy zwiększaniem kolejnych etapów warto przygotować się na niewielkie zakwasy, ale to przejściowa dolegliwość, którą warto znieść, dbając o własne zdrowie i dobry nastrój.