Lęk jest naturalnym stanem emocjonalnym człowieka, nawet wtedy gdy wydaje się nieracjonalny lub nieadekwatny do skali zagrożenia. Czasami jednak odczuwamy go tak mocno, że wpływa to na nasze samopoczucie i życie, powodując nieustanny stres. Bać się można wszystkiego. Powszechny jest między innymi strach przed utratą pracy. Jak sobie z nim radzić?
Każdy człowiek jest inny i każdy może bać się czegoś innego. Różnego rodzaju lęki nie dziwią – w wielu przypadkach są naturalnym stanem pojawiającym się w odpowiedzi na stresujące sytuacje.
Często czujemy obawę przed nadchodzącą przyszłością. Osoby w każdym wieku mogą bać się nieuniknionego przemijania i tego, co się wydarzy – chorób, śmierci bliskich, samotności czy bankructwa. Silnie stresujący jest także dla nas czarny scenariusz, w którym tracimy pracę.
Jeden ze sposobów radzenia sobie ze strachem polega na nazwaniu tego, czego się boimy i wyobrażeniu sobie najgorszego scenariusza zdarzeń z tym związanego. Pomocne może być zadanie kilku podstawowych pytań, dzięki którym jasno określimy, co dokładnie napawa nas lękiem przed utratą pracy. Być może boimy się zwolnienia, ponieważ w wyniku takiej sytuacji:
U źródeł strachu przed utratą pracy może leżeć wiele, często błędnych, przekonań. Musimy samodzielnie je wskazać, by móc dosłownie stanąć twarzą w twarz ze swoim lękiem i przestać przed nim uciekać. Dopiero wtedy będziemy mogli zrobić następny krok.
Radzenie sobie ze strachem przed zwolnieniem możemy podzielić na dwa etapy. Najpierw powinniśmy dokładnie przyjrzeć się swojej sytuacji zawodowej i życiowej, a potem stworzyć plan awaryjny.
Strach sprawia, że nie myślimy racjonalnie, co zaburza nasze obiektywne postrzeganie rzeczywistości. Uczmy się skupiać na stanie faktycznym. Pomocne może być spisanie na kartce wszystkiego, co wpływa na stabilność naszej sytuacji życiowej i zawodowej.
Dopóki pracujemy, to dostajemy regularne wynagrodzenie, więc możemy odkładać oszczędności i spłacać kredyty. Zastanówmy się, jakie mamy doświadczenie zawodowe i jakie są realne szanse, dowody na to, że to akurat my zostaniemy zwolnieni. Warto także przyjrzeć się swoim umiejętnościom i doświadczeniu. Możemy przeglądać ogłoszenia o pracę, aby wiedzieć, jak wygląda sytuacja na rynku pracy, i pomyśleć, kto z bliskich osób mógłby nam pomóc w kryzysie.
Po przeanalizowaniu swojej sytuacji i zasobów możemy stworzyć plan awaryjny na wypadek, gdybyśmy naprawdę stracili pracę. Plan B sprawi, że poczujemy się spokojniej i pewniej, gdyż będziemy mieć świadomość, że mamy już rozwiązanie.
Skupiajmy się na swoich możliwościach, a nie ograniczeniach. Rozwijajmy swoje umiejętności, na przykład językowe, albo pomyślmy o nowych kursie, który pozwoli nam zdobyć nowe kwalifikacje. Zastanówmy się, na jakich stanowiskach pracy moglibyśmy się sprawdzić. Warto zrobić listę firm, do których chcielibyśmy aplikować. Gdy zmniejszy się nasze poczucie niepewności, postarajmy się wzmocnić swoją pozycję w obecnej pracy – może wpadną nam do głowy nowe pomysły.
Zdj. główne: lukasbieri/pixabay.com
